"ODWET" POLEMIKA...
/ prawdziwa historia braci Bielskich /
autorzy: Piotr Głuchowski
Marcin Kowalski.
Książka wydana przez Bibliotekę Gazety
Wyborczej, Warszawa
2009, stron 327.
"Fakty są święte, poglądy wolne" Norman Davies.
W pewnym sensie książka jest kontynuacją pracy pt."Nie trzeba
mnie zabijać". Autorzy konsekwentnie piszą o kwestii żydowskiej na
polskich Kresach w latach 1939/44. Dotykają jednego z trudniejszych
tematów: Zbrodni Nalibockiej 8 maja 1943 r.", i ewentualnego w niej
udziału partyzantów Tewje Bielskiego.
Jestem autorem artykułu pt."Dorastanie pod dwiema okupacjami -
Naliboki" znajdującego się aktualnie na Blogu Kresowym Sanisława Karlika, portalu kresy24 pl i na prywatnej stronie internetowej.
Już na pierwszych stronach książki dostrzegłem analogię z epizodem
opowiedzianym przez świadka wydarzenia p. Marię Chilicką
zd.Grygorcewicz l. 17, nie wiem tylko dlaczego Autorzy napisali
Maria Grygorcewicz l.17 ?
Drugą analogię widzę w opisie Powstania Iwienieckiego 19 czerwca
1943 r. W artykule pt. "Bilans powstania", który jest w
internecie napisałem, że iwieniecki żandarm Carl Savinola miał
ostry konflikt w Iwieńcu z Józefem Niedźwieckim "Lawina", bratem
poległego w powstaniu Jana Niedźwickiego "Piorun". Wymierzyli do siebie
pistolety i chcieli się postrzelać. Nie wiem tylko dlaczego,
zdarzenie to Autorzy usytuowali w czasie powstania iwienieckiego, a
de facto miało miejsce później, już w czasie rozejmu z Niemcami ? Opowiedział mi o tym Jan Józef Kuźmiński "Tank", który był polskim partyzantem Batalionu Stołpecko - Nalibockiego AK.
Przez szpalty książki przewija się teza, że bracia Bielscy nie brali
udziału w Nalibockiej Zbrodni, ponieważ nie było ich w Puszczy
Nalibockiej, a byli w Lesie Lipiczańskim k.Nowogródka. Uważają, że
zbrodni dokonali partyzanci sowieccy Gulewicza, który dowodził, ale
nie wykluczają żydowskich partyzantów Zorina.
W artykule "RZ" nr 26
z dnia 31 stycznia i 1 lutego 2009 pt."Bielski w puszczy bez
niedomówień", Bogdan Musiał zgadza się z tą tezą.
Autorzy wyprawili się na Białoruś, i szukali tam faktów
twierdzących. Można postawić pytanie, dlaczego nie skorzystali
z "rekonesansu" wśród Naliboczan mieszkających w Polsce ?
Spotkanie z Autorem książki pt."Żywe echa" Wacławem Nowickim jest
niewystarczające ! Osobiście znam co najmniej dwie osoby, które były
w Nalibokach w dniu 8 maja 1943 r. Ostatnio napisałem krótki artykuł
pt."Naliboki - zbrodnia przy ul. Nowogródzkiej", który jest
na moim blogu.
Można mieć do Autorów pretensje za
generalizację wydarzeń, i ich relatywizację. Podam kilkanaście
przykładów :
- "Polacy antysemici" - czy wszyscy ? ,
- "Został kapralem i pewnie awansowałby wyżej gdyby nie
żydowskie pochodzenie" / Tewje Bielski /. W II RP generałem żydowskiego
pochodzenia był Bernard Mond, dowódca odcinka "Cytadela" w obronie
Lwowa, Szymon Askenazy i Franciszek Sokal byli delegatami rządu
polskiego przy Lidze Narodów itd. ,
- "Mieszkańcy Nalibok, klepią biedę a większość od wiosny do
jesieni chodzi boso, zimą w lipowych łapciach z łyka. Kobiety i
dzieci trudnią się zbieraniem grzybów i jagód najczęściej
nielegalnie, bo mało kogo stać na wykup zezwolenia u gajowego."
Zdjęcia, które znam i relacje mieszkańców tego nie potwierdzają, a
poza tym, jak była taka bieda, to co ludziom zabierano w czasie
rozbambioszek ?. Naliboczanka Maria Chilicka, była oburzona, kiedy przeczytała takie stwierdzenie.
- "Chłopi przyjaźni, czy też opłaceni" / Tylko opłaceni
przyjaźni ? /
- Policjant "dobry Białorusin."/ Przeciwstawienie polskim
policjantom /,
- "Niektórzy Polacy współpracowali z faszystami" / Jacy,
fakty ? Kontekst historyczny.../,
- "Polski szmalcownik - zły sołtys" / Skąd o tym wiadomo ? /,
- "Wydawanie Żydów przez Polaków" / gdzie fakty ? /,
- Ucharakteryzowany za wieśniaka żołnierz "Wachlarza" / Kto
i kiedy ? Czy to źle, że walczył z okupantem niemieckim w ramach "Wachlarza"/,
- "Legioniści z sowietami napadli w Nalibokach na
Gebietskomisarza Traubego" / Wtedy nie było legionistów, a w konwoju nie było Traubego /,
- "Generalny komisarz Białorusi Kube pochodził z Głogowa / Z
Glogau !/,
- "Von dem Bach Żelewski pochodził z Lęborka" / Gdzie niemiecka
nazwa? /,
- "Lewald" poznał tutejszy ludek" / pejoratywne, dlaczego ?/,
- "Ksiądz szambelan Bajko" / był prałatem /,
- "Polscy policjanci" / w l.1939 - 44 takich na Kresach ich nie
było /,
- "Most na Sule spalono, jak była w Nalibokach samoochowa" /
spalono w czasie operacji "Hermann"/,
- "Tadeusz Kościuszko, prekursor rewolucji włościańsko -
proletariackiej na Białorusi" / przywódca polskiego powstania
narodowego 1794 r /,
- "Sidorok "Dubov", zaciekły wróg białopolaków, przed wojną
krwawy naczelnik NKWD w Iwieńcu" / przed którą wojną, dlaczego niedoprecyzowane?/,
- "Zagorzały antykomunista rotmistrz Świda "Lech", jego
oddziały biły się z Niemcami i bolszewikami" / a kto dokonał agresji na
Polskę ?/,
- "Ponury" wsławił się ucieczką z niemieckiego więzienia" / a
może rozbiciem więzienia w Pińsku, i oswobodzeniem wielu ludzi ?/,
- "Brytyjczycy za nic nie mogli się dowiedzieć, że Polacy
strzelali do radzieckich żołnierzy" / a może Polacy się bronili ? /,
- "Ksiądz Hilary Pracz Praczyński to panikarz, chyba się
zmoczył ze strachu" / uwłaczające patriotycznej walce księdza ! /,
- "W czasie ataku na Iwieniec / 19 czerwca 1943 r. /
Eugeniusz Klimowicz "Żenia" miał niemieckie papierosy, i częstował
kolegów. Karabin ten sam, kiedy pracował jako szwarcpolicjant i szef
samoobrony, tylko mundur inny."
Na końcu książki Autorzy piszą, że
prokuratura w 1958 roku umorzyła postępowanie z powodu braku dowodów.
Czy więc "Żenia" był szwarcpolicjantem i zwalczał Żydów ?
- "Michał Romanowski "Marchewka" strzelał w czasie powstania
do strażnika stojącego na wieżyczce koszar żandarmerii" / w Polsce
żyją jeszcze ludzie - 2009 r., którzy wiedzą gdzie była wieżyczka.
Opisałem to w artykule, który jest w moim blogu /,
- O powodzeniu Polaków zdecydował podstęp / także, ale może
trzeba coś wiedzieć o iwienieckiej konspiracji, a nawet spojrzeć na
rys historyczny Tej Ziemi, i Jej Mieszkańców /,
- "Savinola schował się w pobliskim magazynie" / jakim, i
gdzie ?/,
- "W czasie walki zginęło w miasteczku 300 Niemców" / Zygmunt
Boradyn w pracy pt, "Niemen rzeka niezgody", którą napisał pod
kierunkiem profesora Strzembosza zamieścił sowieckie dokumenty z
których wynika, że zginęło ich 40, a sowieci nie mieli żadnego
interesu aby gloryfikować sukces Polaków /,
- Doktor Hirsch narodowości żydowskiej z iwienieckiego
szpitala poszedł do lasu z powstańcami / wiemy, że poszedł z całą
swoją rodziną - 5 osób. W oddziale, narodowości żydowskiej był
ponadto stomatolog Jakub Belkin i jego żona Helena Grossbach. Z
Polakami ściśle współpracował już na etapie konspiracji dr
Grynberg ze szpitala w Stołpcach - po zakończeniu wojny dyrektor
szpitala w Skwierzynie. W czasie marszu Batalionu Stołpecko -
Nalibockiego do Warszawy przyszedł do oddziału ukrywający się w
Rakowie Żyd dr Antoni Banis "Kleszczyk", który został komendantem
sanitariatu.
- "Polski Oddział Partyzancki im.T. Kościuszki", po powstaniu
iwienieckim oficjalnie przyjął nazwę I Batalionu 78 Pułku Piechoty
Armii Krajowej,
- "Polski oddział partyzancki zakończył miesięczną walkę po
operacji "Hermann" / prawda jest inna - dopiero w 1945 r. na
Kielecczyźnie !/,
- Tewje Bielski w czasie operacji "Hermann" przeniósł się do
Puszczy Nalibockiej" / jak to zrobił, nie ma wyjaśnienia ? /,
- Autorzy nie wyjaśniają kto był spirytus movens walk z
sowietami - uchwała plenum KC KPB Białorusi z 22 czerwca 1943 r.,
jest kluczowa dla zrozumienia sytuacji politycznej na Nowogródczyźnie
w latach 1943/44,
- Kacper Miłaszewski "Lewald" miał się spotkać z Tewie
Bielskim."Nie widziałem w jego oczach strachu" miał powiedzieć
Bielski / gdzie i kiedy się spotkali ? Mowa o strachu jest
groteskowa "Lewald" był prekursorem walki partyzanckiej na
Nowogródczyźnie, chyba, że chodzi o zdeprecjonowanie jego osoby ? /,
- Partyzanci Bielskiego po operacji "Hermann" / lipiec -
sierpień 1943 / są oddziałem im. Ordżonikidze, i powracają do starego
rejonu k. Nowogródka - kobiety, starcy i dzieci mieli pozostać w
P.Nalibockiej.
- 1 grudnia 1943 r. sowieci rozbroili Polaków z rozkazu Pawła
Gulewicza / a może z rozkazu Ponomarenki ? i , w rozbrajaniu brali
udział partyzanci Bielskiego /,
- "Zgniły rozejm" Polaków z Niemcami nie był wyjątkiem /
autorzy nie wyjaśniają dlaczego tak się stało ? Może należało
wspomnieć o uchwale z 22 czerwca 1943 r., i o wydarzeniach nad
jeziorem Narocz 26 sierpnia 1943 r., gdzie rozbroili "Kmicica"
Antoniego Burzyńskiego, i zabili kilkudziesięciu Polaków ? /,
- Donosy na AK nie pochodziły od agentów NKWD, ale np. od
Pawła Łyskawy, szefa samochowy, który zadenuncjonował Polaków do
Gebietskomisarza w Lidzie / tak uważają Autorzy /,
- Autorzy martwią się, że komendant Obwodu "Słup" Aleksander
Warakomski swoim przemówieniem z okazji święta 11 Listopada obraził
sowietów ponieważ zaprezentował stanowisko status quo ante na
Nowogróczyźnie / a jaki był status de jure ? /
- W operacji "Ostra Brama" Batalion S - N AK nie wziął
udziału m.in. dlatego, że jeden z oficerów zamiast przewozić rozkazy
wyjechał na swój własny, zaplanowany wcześniej ślub / anachronizm ! /,
- Maciej Kalenkiewicz, jeden z najwybitniejszych oficerów
AK, to partyzancki arystokrata pochodzący z rodziny ziemiańskiej, a
jego ojciec był posłem na sejm / w kontekście określenie
pejoratywne /,
Na końcu, Autorzy podają bilans walk partyzantów Tewje Bielskiego:
34 wysadzone pociągi, 18 zniszczonych mostów, 250 zastrzelonych
żołnierzy niemieckich. Dlaczego bilans nie wynika z treści
książki.
Opisali jedną małą akcję - atak na satacyjkę Jacuki
k.Nowogródka / na mapie przystanek /, której nie zdobyli - było tam
dwóch Bahnschutzów, oraz ujęcie trzech /3 / SS - mannów, w czasie
kiedy Armia Czerwona zdobyła Miński.
Reasumując, książka relatywizuje rzeczywistość na Kresach podczas II
wojny światowej, a jedynym jej plusem jest pokazanie gehenny ludności
żydowskiej w gettach: Woronowa, Lidy, Mińska Lit., Mira, Nowogródka.
Jakże inny byłby ten obraz bez relatywizowania i aluzji oraz z
zachowaniem obiektywizmu !
Stanisław Karlik

1 komentarz:
wspanialy tekst!...gratuluje autorowi...dodam tylko komentarz do ponizszego tekstu: - "Został kapralem i pewnie awansowałby wyżej gdyby nie
żydowskie pochodzenie" / Tewje Bielski /. W II RP generałem żydowskiego
pochodzenia był Bernard Mond, dowódca odcinka "Cytadela" w obronie
Lwowa, Szymon Askenazy i Franciszek Sokal byli delegatami rządu
polskiego przy Lidze Narodów itd. ""..................sam dowodca KOP-u, jedyny polski general ktory otwarcie nakazal walczyc z bolszewikami, Orlik-Rückemann ...pochodzil tez z rodziny üydowskiej....i jakos mu nikt kariery nie zniszczyl...wysatrczylo tylko byc Polakiem, myslec po polsku...a wtedy samo pochodzenie etniczne nie gralo juz roli...
Peter Koenecke
Prześlij komentarz