poniedziałek, 1 lipca 2019

Bogdan Musiał, "Kto dopomoże Żydowi..."

"Kto dopomoże Żydowi" Bogdana Musiała, to kolejna książka historyka IPN-u, która odkłamuje fakty historyczne.

Meritum opracowania zawarte jest w tytule. Relacje polsko - żydowskie i vice versa były w II RP żywe, ale nie działo się nic dramatycznego. W książce Pana Profesora są fakty historyczne, jest polemika i dyskusja.

Po podbiciu Polski w 1939 roku, obaj okupanci - niemiecki i  rosyjski (sowiecki) przyłączyli jej ziemie do swoich państw. W utworzonej przez Niemców Generalnej Guberni zamieszkiwało 1,6 mln Żydów, a na terenach "Zachodniej Białorusi i Ukrainy" 1, 2 mln.

Na  terenach tych Niemcy i Rosjanie (Sowieci)  narzucili obywatelom polskim swoje "reguły gry". Doktryna niemiecka zakładała fizyczną likwidację Żydów, a później Słowian jako tzw. Untermenschów. Sowiecka, rusyfikację i komunistyczną indoktrynację...

Podstawą badań Pana Profesora są  pisane materiały źródłowe niemieckie i polskie dostępne w IPN, Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego, Archiwa Warszawy, Lublina, Krakowa, Archiwum Akt Nowych, Bundesarchiw Ludwigsburg, Instytutu fur Zeitgeschichte, Hessisches Hauptstaatsarchiv w Wiesbaden, United States Holocaust Memorial Museum i Washington,  Yad Vashem Archiw, Archiwum Ringenbluma...

Profesor Bogdan Musiał sumiennie i "krok po kroku" przeanalizował zbrodniczą niemiecką politykę w Generalnej Guberni.

Niemiecki okupant  od początku zaprowadził terror na podbitych ziemiach - do końca 1939 r., rozstrzelano ok. 5 tys. osób ("Intelligenzenaktion"). Auschwitz (Oświęcim) założono 14 czerwca 1940 r., i pierwszymi więźniami byli  Polacy.

W listopadzie 1940 r. założono Warszawskie getto. Powstawały karne obozy pracy. Systematycznie zabraniano Żydom "udzielać pomieszczenia, utrzymania lub innego wsparcia".

Znamienna jest data 15 października 1941 r., kiedy niemiecka administracja przystąpiła do zagłady Żydów oraz penalizacji pomocy dla nich. Było to novum nie tylko na okupowanych ziemiach  polskich, ale w całej Europie...

Za pomoc Żydom Niemcy stosowali odpowiedzialność zbiorową i pokazowe egzekucje.

Wydaje się, że chyba kwintesencję okupacyjnych realiów przedstawiła  Zofia Kossak, współzałożycielka "Żegoty". Na stronie nr 83 jest następujący zapis:

"Na moście Kierbedzia Niemiec spostrzegł Polaka dającego jałmużnę żydowskiemu głodomorowi dziecku. Przyskoczył i rozkazał Polakowi wrzucić dziecko natychmiast do wody, inaczej on sam zastrzeli Żydziaka i niewczesnego jałmużnika. Nic mu nie pomożesz - szydził - ja go zabiję, tak czy tak on nie ma prawa tu być. Ty albo możesz odejść jeśli go utopisz, albo cię zastrzelę. Rachuję do trzech. Uwaga. Raz...dwa...! Polak nie wytrzymał, załamał się, rzucił dzieciaka przez poręcz do rzeki. Niemiec poklepał go po ramieniu. Braver Kerl ( dzielny chłop). Rozeszli się. W dwa dni potem Polak się powiesił. Nie mógł ani nachwilę zapomnieć momentu w którym chude rączyny dziecka czepiały się go rozpaczliwie, a on je oderwał i cisnął. Podobne obrazki można by opowiadać bez końca".

W innym miejscu Zofia Kossak napisała - s. 160:

" Kiedyś pytałam jednego b. porządnego Żyda, czy w razie wpadki sypnąłby nas. Namyślił się nad odpowiedzią. Powtarzam, to był  b. porządny i rozumny człowiek. Powiedział: Proszę pani, ja bym nie chciał, ale jakby bardzo bili to ja bym musiał. Otóż to! A Niemcy bardzo bili..."

W opracowaniu  Autor nie ukrywa ciemnej karty, zgodnie z faktami pisze o szmalcownikach i konfidentach. Podaje przykłady nikczemnych zachowań...

Polemizuje z Barbarą Engelking, Tomaszem Grossem, Janem Grabowskim...Wszyscy  w swoich pracach o holokauście pomijają KONTEKS HISTORYCZNY... Demaskuje ich manipulacje źródłami...

"Na terenie gett w wyłapywaniu Żydów i wyszukiwaniu uciekinierów brała udział policja żydowska i Judenraty. Podobnie jak "polska policja".  Wszyscy pod niemieckim przymusem i niemieckimi rozkazami. Temat  "polowań" na żydowskich uciekinierów w rozdziale  o strażach  wiejskich rozwinął historyk Piotr Gontarczyk... 

Jest wywiad z Panem Profesorem na temat "Sąsiadów" Tomasza Grossa. W G.G. to przykład szczególny - dlaczego podobne wydarzenia nie miały miejsca w innych dystryktach?

Dla znawców problematyki nie ulega najmniejszej wątpliwości, że nałożyły się tutaj wydarzenia  z okresu okupacji sowieckiej IX 1939 - VI 1941. W tym czasie wywożono  na Sybir Polaków, w czym pomagali  Sowietom żydowscy sympatycy komunizmu. Wtedy wykopany został rów niezgody, który wykorzystał okupant niemiecki. Udział Polaków w jedwabieńskiej zbrodni nie jest jednoznaczny.  W dniu 10 lipca 1941 r., do miasteczka przyjechało niemieckie Einzatzkommando, i to ono kierowało zbrodnią!

Książka Pana Profesora Bogdana Musiała liczy 410 stron, zawiera  niemieckie dokumenty i ich tłumaczenie na język polski oraz liczne i wyjątkowe fotografie.  Wydana została przez Zysk i S-ka Wydawnictwo. Copyright C Bogdan Musiał, 2019. Poznań

Stanisław Karlik - Blogger


 

Brak komentarzy: