W związku z wątpliwościami na facebooku, a dotyczącymi prawdziwości fotografii Romka Karpińskiego, które zamieściłem w artykule pt. "Romek Karpiński - polski partyzant z Iwieńca", przedstawiam odpowiedź Pana Bronisława Mińko i kolejne fotografie...
"Witam Panie Stanisławie!
Problem" dla mnie nie istnieje! Nad tym zdjęciem Romka w czapce Mama wylała niejedną łzę, trzymała je przy swoim łóżku przez bardzo wiele lat - aż do śmierci. Były to "bratnie dusze" znające się od dziecka i odniosłem wrażenie, że gdyby nie bardzo bliskie pokrewieństwo - to pewnie by się pobrali!
Romek Karpiński z Iwieńca. Fot. udostępniona przez Bronisława Mińko
Romek Karpiński z Iwieńca. Fot. udostępniona przez Bronisława Mińko
W mundurze Romek Karpiński z Iwieńca, z lewej Helena Puczkar Chmielewska, z prawej siostra Heleny Jadwiga Puczkar Chmielewska, niżej Antonina Karpińska, siostra Romka. Fot. udostępniona przez Bronisława Mińko.
Blogg Kresowy Stanisława Karlika dziękuje Panu Bronkowi Mińko za wyjaśnienie i udostępnienie zdjęć!
Stanisław Karlik
"Witam Panie Stanisławie!
Problem" dla mnie nie istnieje! Nad tym zdjęciem Romka w czapce Mama wylała niejedną łzę, trzymała je przy swoim łóżku przez bardzo wiele lat - aż do śmierci. Były to "bratnie dusze" znające się od dziecka i odniosłem wrażenie, że gdyby nie bardzo bliskie pokrewieństwo - to pewnie by się pobrali!
Dla porównania załączam zdjęcie Romka w mundurze jak również zdjęcie grupowe gdzie widać moją Mamę (z lewej) wpatrzoną w Romka "jak w obraz", po środku jest Romek, po prawej siostra mojej Mamy Jadwiga wyraźnie zakłopotana "chemią" pomiędzy Romkiem i moją Mamą, a poniżej jest siostra Romka - Antosia..." Mail z dnia 10 X 2018 roku...
Romek Karpiński z Iwieńca. Fot. udostępniona przez Bronisława Mińko
W mundurze Romek Karpiński z Iwieńca, z lewej Helena Puczkar Chmielewska, z prawej siostra Heleny Jadwiga Puczkar Chmielewska, niżej Antonina Karpińska, siostra Romka. Fot. udostępniona przez Bronisława Mińko.
Blogg Kresowy Stanisława Karlika dziękuje Panu Bronkowi Mińko za wyjaśnienie i udostępnienie zdjęć!
Stanisław Karlik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz