Bronisław Mińko:
"Będąc w Horodyszczach (jakieś 30km na północ od Baranowicz) pokazano mi krzyż którego zdjęcie załączam. Jest on na bardzo starym i nie używanym już od dawna cmentarzu. Cały ten niewielki cmentarz jest kompletnie zarośnięty, ale ktoś zadbał by najbliższy teren wokół tego krzyża był oczyszczony z zarośli. Fakt że są tam jeszcze ludzie którzy pielęgnują pamięć powstania 1863 roku jest bardzo wzruszający. Czy spotkał się Pan z wymienionym na tym krzyżu nazwiskiem Protosiewicz?"
Bronek Mińko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz