wtorek, 30 stycznia 2018

Iwieniec w 1942 roku...

    

18 marca 2015


W II Rzeczypospolitej miasteczko znajdowało się w województwie nowogródzkim powiatu wołożyńskiego.

Iwieniec od Trojanowicz
Iwieniec 1942. Fot. ze zbiorów Elżbiety Trojanowicz


Iwieniec
Szkic Iwieńca 1941/44. Rys. Ksawery Suchocki

Po zajęciu przez ZSRR we wrześniu 1939 r., zostało miasteczkiem powiatowym.

W 1941 r., niemieckie władze okupacyjne usankcjonowały sowiecki – powiatowy status miasteczka.

W 1942 r. burmistrzem był Zenon , starostą powiatowym Bulak. Dyrektorem szpitala Gleb . Założoną przez Niemów szkołą zawodową – Handwerke Schule in Iwieniec kierował – Bolesław Pietrucki (zca dyrektora) w szkole uczył . Na czele niemieckiej żandarmerii stał Karl „Czech”, komendantem białoruskiej policji był przedwojenny policjant polski Stefan .(1)

W wojnie z ZSRR na froncie wschodnim, Niemcy odnosili w tym roku sukcesy. Przełomem była bitwa stalingradzka – 23 sierpnia 1942 – 2 lutego 1943 r., gdzie ich dobra passa się zakończyła.
Na pewno istnieje pewien związek z tym co działo się na froncie, z tym co  na okupowanych przez Niemców terenach i na Ziemi Iwienieckiej.

Latem 1942 r. Niemcy  wymordowali w Iwieńcu ludność żydowską – na  ogólną liczbę 1200 osób, ocalało zaledwie 70. (2)

Tego samego roku, w pobliskiej osadzie , „za pomaganie partyzantom”, spalili żywcem w miejscowej łaźni (bania) 72 osoby. Ocalał  Kazimierz Doszczeczka.(3)

Na obszarze powiatu wołożyńskiego i w Puszczy Nalibockiej działała sowiecka partyzantka, a we wsiach i miasteczkach polska konspiracja.

Niemiecki okupant zwalczał zarówno jednych jak i drugich. W tym celu sporządzał swego rodzaju „listy proskrypcyjne” wg których przeprowadzał aresztowania i egzekucje.

W październiku 1942 r.,  w dniu targowym, w centrum miasteczka Niemcy powiesili Józefa B. właściciela młyna z osady .  Siostrę jego żony Stanisławę zamordowali w tym samym dniu w  lesie k. Borowikowszczyzny.(4)

W okolicy Borowikowszczyzny , w 1942 r., znalazło się w lesie ok. 30 chłopaków z bronią w ręku z pobliskiej wioski Pierszaje. Musieli ratować się ucieczką w obawie przed niemieckimi aresztowaniami. Polska konspiracja uzyskała na ten temat stosowne i pewne informacje. Nie jest wykluczone, że na listach znalazł się właściciel młyna z Borowikowszczyzny nad Isłoczą.(5)

Nie bez znaczenia była swego rodzaju „rywalizacja” Polaków z Sowietami o dominację w terenie, a de facto o przyszłe losy Polski.

Podczas wojny, polskich obywateli rozstrzeliwano, wieszano i  denuncjowano w ręce okupantów.

Desperacja z jaką Polacy próbowali zdobyć budynek niemieckiej żandarmerii podczas Powstania Iwienieckiego 19 czerwca 1943 r., na pewno wiąże się z faktem zdobycia „list proskrypcyjnych” i ze zniszczeniem radiostacji. 

Niemiecką radiostację zniszczono szybko – już w pierwszej fazie ataku na budynek żandarmerii, a zacięta walka trwała nadal.

Z całą pewnością chodziło o zdobycie niemieckich dokumentów – „list proskrypcyjnych” polskiej konspiracji, niemieckich agentów, donosicieli i ludzi przeznaczonych na przymusowe wywózki do III Rzeszy Niemieckiej.

Powstańcy iwienieccy  cel osiągnęli, spalony został budynek żandarmerii i na pewien czas zablokowane zamiary niemieckiego okupanta.    Nie wiemy nic o zdobyciu dokumentów… ?

Stanisław

(1)  Józef Jan , „Z Iwieńca in Stołpców do Białegostoku”, s. 32 – 33, Biblioteka Narodowa w Warszawie,
(2)  Stanisław Karlik, „Zagłada iwienieckich Żydów”, artykuł  w Archiwum Kresowym… na portalu kresy24pl,
(3) Zenon Kłaczkiewicz, „Ocalić od zapomnienia” Wyd. Koło Związku Sybiraków w Dębnie, 2009 r.
(4) Relacja p. Elżbiety Trojanowicz z dnia  18 marca 2015 r.
(5\)  Janina , „Wspomnienia z Kresów”, udostępnione przez Adama Wiśniewskiego, s. 32

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na:

Brak komentarzy: