piątek, 2 marca 2018

Wdzięczność...


Wacław Nowicki z I Kresowej Drużyny Harcerskiej im. T.Kościuszki w Nalibokach



Wdzięczność...

(krótka gorzka historia)

 

Dniami, nocami,

przez pola, leśne wertepy,

mijając czujność wrogów

żegnali oblaną krwią, wypaloną

ziemię rodzinną i szli

pod dowództwem majora „Doliny”

na pomoc Warszawie

oddziały Okr. Nowogródzkiego AK.

Podstępnie przeszli przez Bug i Wisłę.

Nie witano ich sercem.

Górowała podejrzliwość, nieufność.

Tylko szczerym szumem

rodzinnej puszczy witały ich

miejscowe drzewa.

„Wodzowie” Okr.Mazowsze

rzucali ich – na nierozpoznane pozycje wrogów.

Nieustraszeni „zza Buga” ginęli

na Dworcu Gdańskim,

na  Lotnisku Bielany na Żoliborzu,

na Starówce,

pod Jaktorowem,

w kieleckim ratując „Szarego”,

który nie „zmieścił” ich

w swoich wspomnieniach…

By zasłużyć na miano –

„Oddziały Kampinosu!”

 

W. Nowicki

Brak komentarzy: